Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

shutterstock 169022633Korekta unijnego budżetu do 2020 r. powinna uwzględniać konsekwencje kryzysu migracyjnego i innych wydarzeń, których nie uwzględniono podczas planowania wydatków unijnych - uważają autorzy projektu raportu przedstawionego wczoraj w Parlamencie Europejskim: francuska socjalistka Isabelle Thomas i Jan Olbrycht z PO/EPL.

„Polska będzie twardo broniła środków spójności i kopert narodowych” - zapowiedział już w sobotę minister finansów Paweł Szałamacha. Polska jest największym odbiorcą środków unijnych netto.

Wniosek KE ws. przeglądu budżetu jeszcze w tym roku

Europosłowie z komisji ds. budżetowych PE omawiali w poniedziałek projekt raportu dotyczący przygotowań do rewizji wieloletnich ram finansowych UE. Jeszcze w tym roku KE ma bowiem przedstawić wniosek w tej sprawie. Europosłowie sprawozdawcy zwrócili uwagę, że poza kryzysem migracyjnym, nieobojętne dla unijnego budżetu okazały się także wyjątkowe sytuacje poza granicami UE, kwestie związane z bezpieczeństwem wewnętrznym, kryzys w rolnictwie, czy konieczność przekazania środków dla Europejskiego Funduszu na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS).

"W ciągu ostatnich dwóch lat możliwości wieloletnich ram finansowych zostały zasadniczo wyczerpane" - konkludują europosłowie. Tymczasem – jak przewidują – w najbliższych latach należy oczekiwać pojawienia się dodatkowych potrzeb o znacznych konsekwencjach dla budżetu UE. Dodatkowe finansowanie może być też konieczne nie tylko w związku z kryzysem migracyjnym w Europie, ale także w związku z zagrożeniami bezpieczeństwa wewnętrznego i terroryzmem.

Europosłowie wskazują ponadto w swoim raporcie, że gdyby ustalone limity wydatków okazały się niewystarczające do realizacji unijnych polityk, należałoby podnieść pułapy. Przeciwko takiemu rozwiązaniu występują jednak unijni ministrowie finansów.

Szałamacha: Będziemy twardo bronić przyznanych nam pieniędzy

„Będziemy twardo stali na stanowisku – i tu mamy bardzo wielu sojuszników – że fundusze spójności, tzw. koperty narodowe pozostaną nieruszone. Takie jest nasze stanowisko i raczej nie sądzę, że ono zostanie zmienione” - zapowiedział w sobotę w Amsterdamie minister finansów Paweł Szałamacha. W jego ocenie nie uda się także „wykształcić jakiejś większości, która byłaby w stanie przeforsować w przyszłości zmiany”.

W sobotę w stolicy Holandii zakończyło się dwudniowe nieformalne spotkanie ministrów finansów państw UE, którzy szukali rozwiązań, które pozwoliłyby znaleźć w wieloletnich ramach finansowych Unii rezerwy na kryzysy takie, jak obecny kryzys migracyjny.

Przegląd w połowie siedmioletniego okresu planowania

W połowie siedmioletniego okresu ram finansowych UE zaplanowano przegląd wydatków uzgodnionych na lata 2014-20. Rozporządzenie ws. wieloletnich ram finansowych gwarantuje państwom członkowskim, że pule środków finansowych wcześniej im przydzielone nie zostaną zmniejszone w czasie rewizji. UE nie chce jednak zwiększać limitów wydatków w poszukiwaniu środków w związku z takimi wydarzeniami jak np. kryzys migracyjny, a już w zeszłym roku niektórzy unijni politycy wzywali do odebrania funduszy UE tym państwom, które nie chcą przyjmować uchodźców.

Szef polskiego resortu finansów: Wyjściem elastyczność

„Nie ma zbytniego zapału do otwierania zbyt wielu frontów tutaj. Jest silna opozycja krajów, takich jak chociażby Polska. Powinniśmy się trzymać tego, co zostało uzgodnione na obecną wieloletnią perspektywę finansową” - ocenił minister Szałamacha relacjonując obrady w Amsterdamie. Jego zdaniem w znalezieniu pieniędzy na finansowanie wyzwań wynikających z możliwych kryzysów może pomóc elastyczność przewidziana w wieloletnich ramach, czyli przesuwanie funduszy między działami. Mówili o tym w piątek zarówno Jeroen Dijsselbloem, minister finansów sprawującej obecnie prezydencję w Radzie UE Holandii, jak i wiceszef KE ds. euro Valdis Dombrovskis. W czasie dyskusji w Amsterdamie większość państw opowiedziała się przeciwko zwiększaniu limitów wydatków unijnego budżetu na lata 20014-20.

Autor: euractiv.pl