Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

26410426432 ca744b37c3 z 1 Unia Europejska jest ogólnie zadowolona ze stopnia rozwoju infrastruktury transportowej w Europie. Zwraca jednak uwagę, że utrzymanie satysfakcjonującego poziomu i przygotowanie infrastruktury na nowe wyzwania będzie wymagało wielomiliardowych inwestycji i wysiłku badawczo-innowacyjnego.

Komisarz ds. transportu Violeta Bulc na rozpoczętej w poniedziałek (18 kwietnia) 6. Europejskiej Konferencji nt. Badań nad Transportem Transport Research Arena 2016 w prostych słowach podsumowała znaczenie transportu dla Unii Europejskiej i Europy: „Jeżeli transport się zatrzyma, to wszystko się zatrzyma” - skomentowała. Unijna komisarz wyjaśniła jednocześnie, że to właśnie jej dziedzina jest kluczowa dla realizacji jednego z podstawowych zadań Unii Europejskiej, jakim jest zbliżanie do siebie ludów Europy.

Potrzeba koordynacji

Komisarz przyznała, że z transportem w Europie nie jest obecnie źle, że poszczególne jego elementy – drogi, koleje itp. – funkcjonują sprawnie. W jej ocenie podstawowym problemem jest brak koordynacji między poszczególnymi elementami składowymi transportu, które obecnie według niej działają „bez synergii”.

Zaradzić na tę sytuację ma między innymi opublikowana oryginalnie w 2011 r. Biała Księga Transportu (ilustrowane podsumowanie w jęz. polskim TUTAJ, pełna wersja TUTAJ). Wyznacza ona cele strategii unijnej w tej dziedzinie do 2050 r., co ma ułatwić koordynację polityki transportowej miedzy jej różnymi branżami i szczeblami administracyjnymi.

KE obecnie jest w trakcie przeglądu i uaktualniania Białej Księgi do czasów współczesnych - nowych wyzwań i nowych rozwiązań. Do 2 czerwca br. będą trwały konsultacje społeczne dotyczące tych działań - komisarz Bulc zachęcała interesariuszy do „wkraczania do akcji” w ramach konsultacji (więcej informacji o nich TUTAJ).

Jednak inwestycje w dziedzinie transportu są kosztowne. By sprostać potrzebom mieszkańców krajów unijnych i firm działających na terenie UE, „na transport trzeba wydać w ciągu najbliższych 10 lat nawet 1,5 bln euro”- stwierdził przewodniczący Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. W przeciwnym wypadku  – według niego – konkurencyjność unijnej gospodarki zacznie maleć wraz ze wzrostem kosztów transportu. Zgodził się on ponadto w diagnozie unijnego transportu z komisarz Bulc, przyznając, że brak koordynacji jest bolączką europejskiego systemu transportowego.

Konieczność innowacji

Zarówno Buzek, jak i Bulc podkreślali znaczenie badań i innowacyjności w transporcie i przyznali, że w niektórych dziedzinach postępują one szybciej niż w innych. Jako przykład wymieniono odchodzenie od tradycyjnych paliw na inne formy napędu: „nawet w 2050 r. 90 proc. naszego transportu będzie zależne od ropy naftowej” - podkreślał przewodniczący ITRE.

Jednak innowacje nie tylko poprawiają wyniki gospodarcze, ale także „po prostu ratują ludzkie życia”, jak stwierdził szef amerykańskiej Federalnego Urzędu Autostrad w Departamencie Transportu Greg Nadeau. A to jest w Europie bardzo potrzebne, jako że według danych przywołanych przez Bulc tylko na drogach ginie 70 Europejczyków dziennie (pełne dane KE na ten temat TUTAJ). Co więcej, od czasu wprowadzenia unijnego Programu Bezpieczeństwa na Drogach w 2011 r., w każdym roku działania Programu nie udało się obniżyć liczby zgonów w wyniku wypadków do liczb wyznaczonych sobie przez UE.

Innowacje: współpraca międzybranżowa

Same firmy działające w branży spodziewają się w nadchodzących latach zwiększonej współpracy na polu badań i rozwoju. Współprzewodniczący ERTRAC (organizacji doradczej ds. transportu zrzeszającej przedstawicieli europejskich firm, ośrodków badawczych i UE) Jean-Luc di Paola Galloni podkreślał wręcz, że współpraca ta będzie musiała przekroczyć bariery sektora transportowego i zacieśniać więzy międzybranżowe, np. z sektorem IT.

Taka współpraca stawia w jeszcze ostrzejszym świetle potrzebę zatrzymania drenażu mózgów w Europie, tj. opuszczania kontynentu przez zdolnych naukowców. We wrześniu 2015 r. Bruegel, brukselski think tank specjalizujący się w tematyce unijnej i gospodarczej, opublikował badanie unijnej emigracji do USA (dostępne TUTAJ). Wskazuje w nim, że „[z UE do USA] płynie mały ale stabilny strumień emigrantów. Mimo to, ten mały strumień posiada wyjątkowy poziom umiejętności i wykształcenia. Za myląco niskimi liczbami [migrantów] stoi ogromny potencjał generowania bogactwa, który na zawsze emigruje do USA” - stwierdzili badacze BrueglaGrace Choi i Reinhilde Veugelers.

Autor: euractiv.pl