Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

kukurydza-kolba  kprm Państwa UE opowiedziały się za kompromisem z Parlamentem Europejskim i ułatwieniem władzom krajowym wprowadzania zakazu lub ograniczania upraw roślin genetycznie modyfikowanych na swym terytorium.

"Zielone światło dla dyrektywy to bardzo ważny krok w stronę celu, jakim jest pełna suwerenność krajów członkowskich, jeśli chodzi o zezwalanie na uprawy GMO na swoim terytorium" - oświadczył w środę Gian Luca Galletti minister środowiska Włoch, które pełnią w tym półroczu przewodnictwo w UE. „To jest podejście zawsze wspierane w najlepszym interesie zarówno producentów rolnych, jak i obywateli" – dodał.

Swoboda decyzji

Nowe unijne przepisy zapewnią władzom krajowym swobodę wyboru w sprawie upraw roślin genetycznie modyfikowanych. Już w trakcie procesu autoryzacji danego gatunku GMO na szczeblu UE, kraj będzie mógł wystąpić o ograniczenie zasięgu geograficznego wniosku o dopuszczenie do uprawy, tak aby nie obejmował on jego terytorium. W przypadku gatunku GMO już dopuszczonego do uprawy w UE kraje będą mogły zakazać uprawy albo ograniczyć ją z powodów środowiskowych, ze względu na cele polityki rolnej czy też z powodów dotyczących planowania urbanistycznego, użytkowania terenu lub ze względów społeczno-ekonomicznych.

Dziś w UE dopuszcza się tylko te uprawy GMO, które według Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) nie stanowią zagrożenia dla ludzi, zwierząt ani dla środowiska. Państwa członkowskie mają wprawdzie prawną możliwość wprowadzenia na swoim terytorium czasowych ograniczeń lub nawet zakazu autoryzowanych na szczeblu Unii upraw GMO. Muszą jednak uzasadnić to zagrożeniem zdrowia ludzi i środowiska, co w praktyce jest dość trudne.

Chronić przed „zainfekowaniem" GMO

Państwa, na terenie których uprawia się rośliny genetycznie modyfikowane, muszą podjąć działania chroniące terytoria sąsiednich państw przed "zainfekowaniem" GMO.

Prace nad nowymi przepisami trwały od 2010 r., kiedy KE zaproponowała nową dyrektywę. Przyspieszyły jednak dopiero po kontrowersjach, które wywołał wniosek KE do państw Unii o zezwolenie na uprawę genetycznie modyfikowanej kukurydzy 1507. Dwanaście z nich - w tym Polska – a także Parlament Europejski apelowało, by nie autoryzować tej uprawy. Jednak w Radzie UE zabrakło większości blokującej.

Na komercyjną skalę można w Unii obecnie uprawiać tylko modyfikowaną kukurydzę MON 810. Można ją spotkać przede wszystkim na polach Hiszpanii, a także – choć na znacznie mniejszą skalę - także w Portugalii, Czechach, na Słowacji i w Rumunii.

Media przypominają, że dopuszczony był też ziemniak Amflora, ale jego producent - niemiecka grupa chemiczna BASF - wycofał Amflorę z unijnego rynku w styczniu 2012 r. Rok temu sąd UE uchylił decyzję KE z 2010 r., zezwalającą na wprowadzenie tego ziemniaka do uprawy. Jako powód podano względy formalne: ominięcie procedury. (bb)

Autor: www.euractiv.pl