Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

tel.kom. na wkacjach  PE Od połowy grudnia przyszłego roku roaming na terenie UE będzie darmowy, dostawcy internetowi nie będą mogli blokować ani spowalniać usług dostarczanych przez konkurencję, ani też blokować treści w internecie, a zezwolenia dla operatorów będą przyznawane w sposób skoordynowany na terenie całej Unii.

Parlament Europejski przyjął w miniony czwartek tzw. pakiet telekomunikacyjny, dzięki któremu rynek usług telekomunikacyjnych w Unii zostanie ujednolicony. Za takimi regulacjami głosowało 534 europosłów, 25 było przeciw, a 58 wstrzymało się od głosu.

„Udało mi się doprowadzić do tego, że od 15 grudnia 2015 roku ceny wszystkich połączeń, w tym transferu danych, w roamingu będą takie same jak w kraju" – powiedziała europosłanka Róża Thun PO/EPL, członkini komisji rynku wewnętrznego i ochrony konsumentów w PE, która od wielu lat walczy o zniesienie opłat roamingowych.

Równy dostęp

PE podał w komunikacie, że europosłowie opowiedzieli się za wprowadzeniem jasnych zasad zabraniających dostawcom internetu promowania jednych usług kosztem innych. Unijny regulator rynku telekomunikacyjnego BEREC ujawnił bowiem, że kilku dostawców utrudniało użytkownikom dostęp do Skype'a (służy do wykonywania połączeń telefonicznych przez internet).

Dostawcy internetu wciąż będą mogli oferować usługi wymagające wyższej jakości połączenia, takie jak wideo na żądanie czy przechowywanie dużej ilości danych istotnych dla przedsiębiorstw w chmurze, pod warunkiem jednak, że usługi te nie będą zbytnio obciążały sieci ani ograniczały dostępu do usług innych usługodawców, ani też obniżały ich jakości.

Według komunikatu PE, europosłowie skrócili także listę wyjątków zaproponowanych przez Komisję Europejską, zezwalających dostawcom na ograniczanie lub blokowanie dostępu do internetu. W ich ocenie, jest to dopuszczalne jedynie w przypadku wprowadzenia w życie orzeczenia sądu lub zapewnienia bezpieczeństwa i integralności sieci. Jeśli "środki zarządzania ruchem" zostają podjęte, muszą być "przejrzyste, niedyskryminacyjne, proporcjonalne" oraz "stosowane tylko tak długo, jak jest to niezbędne" - zastrzegają.

PE podkreślił także, że dostęp do internetu powinien opierać się na zasadzie "neutralności sieci", czyli - jak wyjaśnili - na zasadzie równego traktowania całego ruchu internetowego. Bez dyskryminacji, ograniczeń czy zakłóceń, niezależnie od nadawcy, odbiorcy, rodzaju, treści, urządzenia, usługi lub aplikacji – wyliczyli europarlamentarzyści.

PE wprowadził także poprawkę, która od 15 grudnia 2015 roku znosi opłaty roamingowe naliczane przy wykonywaniu połączeń telefonicznych, wysyłaniu wiadomości tekstowych i używaniu mobilnego internetu na terenie Unii Europejskiej. Pozostawił jednak firmom telekomunikacyjnym możliwość naliczania dodatkowych opłat w przypadku, gdy usługi te zostaną wykorzystane w sposób "nieodpowiedni lub stanowiący nadużycie".

Zniesienie barier spełnieniem obietnicy

„Głosowanie to jest dotrzymaniem zobowiązania UE wobec obywateli. Taka jest właśnie rola UE – zniesienie barier w celu ułatwienia życia i sprawienia, by było ono mniej kosztowne" – powiedziała po głosowaniu wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Neelie Kroes podkreślając, że prawie wszyscy mieszkańcy UE są w codziennym życiu zależni od usług telefonii komórkowej i połączeń internetowych.

„Powinniśmy wiedzieć, co kupujemy. Nie możemy dać się naciągać na niepotrzebne koszty i powinniśmy mieć możliwość zmiany decyzji. Przedsiębiorstwa powinny mieć możliwość dostarczania swoich usług nam wszystkim, a rozporządzenie to ma ułatwić im to zadanie" – cytują wypowiedź Kroes służby prasowe KE w komunikacie. „Jest ono zatem z korzyścią dla wszystkich" – podkreśliła unijna komisarz ds. komisarz europejski ds. agendy cyfrowej.

Czwartkowym głosowaniem PE podsumował wykonaną pracę umożliwiając przekazanie skonsolidowanej wersji dotychczasowych uzgodnień nowemu Parlamentowi, wybranemu w maju na kolejna kadencję. Dzięki temu nowi europosłowie nie będą zmuszeni zaczynać wszystkiego od początku.

Aby nowe przepisy weszły w życie, musi dojść do porozumienia między Parlamentem Europejskim a reprezentującą państwa członkowskie Radą Unii Europejskiej. Teraz pakiet będzie negocjowany z państwami członkowskimi, a KE jeszcze w tym roku oczekuje ostatecznego porozumienia w tej sprawie.

Polska za szybkim wdrożeniem pakietu telekomunikacyjnego

Minister administracji i cyfryzacji Rafał Trzaskowski, który jest odpowiedzialny za negocjacje pakietu telekomunikacyjnego w Radzie Unii Europejskiej, już zapowiedział poparcie Polski dla nowego pakietu regulacji.

„Przy otwartych granicach w Unii Europejskiej, sms-y z opłatami roamingowymi to właściwie jedyna rzecz, która przypomina nam, że jesteśmy już w innym państwie. Zniesienie roamingu i wzmocnienie praw konsumenta to propozycje, które chcemy poprzeć negocjując ten pakiet z państwami członkowskimi" - powiedział szef MAC.

Już od 1 lipca maksymalna stawka roamingu za 1 minutę rozmowy wychodzącej ma wynosić 97 groszy, a nie 1,22 zł, za rozmowę przychodzącą – 26 groszy, a nie 36, a za transfer 1MB danych – 1,02 gr zamiast 2,30. Resort przypomina, że PE proponuje również ustanowienie zasady „fair use", czyli możliwości ustanawiania przez dostawców usług pakietów wykorzystywania minut/transmisji danych, do wysokości których opłaty roamingowe nie będą pobierane. Po wykorzystaniu limitu pobierane opłaty nie będą jednak mogły być wyższe niż te określone w obowiązujących przepisach.

„Warto zauważyć, że pewne - ważne z punktu widzenia konsumenta - propozycje pakietu telekomunikacyjnego funkcjonują już w Polsce. Już dziś mamy dostęp do informacji o wykorzystaniu przez nas usług np. transmisji danych i możliwość ustalenia limitów naszej konsumpcji w sieciach mobilnych. Dostawcy mobilnego Internetu już dziś oferują nam pakiety transmisji danych, po przekroczeniu których otrzymamy od dostawcy stosowną informację" – zwrócił uwagę Trzaskowski cytowany na stronie internetowej resortu.

Przyznał, że wciąż do rozstrzygnięcia pozostają kwestie związane z tzw. neutralnością sieci, czyli zasadą, która mówi o zarządzaniu ruchem w sieci bez dyskryminacji, bez ograniczeń i bez ingerencji w ten ruch i to niezależnie od nadawcy, odbiorcy, rodzaju, treści, sprzętu, aplikacji czy usługi. Dodał, że usankcjonowanie w pakiecie telekomunikacyjnym tzw. usług specjalistycznych, czyli usług o wysokiej jakości (jak np. wideokonferencje czy IPTV) budzi wątpliwości, czy te usługi nie doprowadzą do dyskryminacji innych treści w internecie o ograniczonej przepustowości.

„Co do neutralności sieci oraz efektu, jaki będą miały na nią usługi specjalistyczne, pozostaje wciąż wiele wątpliwości. Debata w Parlamencie Europejskim uświadomiła nam, że kwestia ta wymaga dodatkowych konsultacji społecznych, które jako Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji zamierzamy przeprowadzić" – zapowiedział minister Trzaskowski.

„Nie będzie Internetu dwóch prędkości" – uspokaja Thun w komunikacie przesłanym EurActiv.pl. „Tzw. 'usługi specjalne', czyli dodatkowo płatny Internet w wersji Premium, polegający na specjalnym dostępie, szybszym transferze czy wyższym limicie ściąganych danych, nie będą mogły być oferowane zamiast tradycyjnego dostępu do Internetu" - wyjaśnia. „Zadbaliśmy także o to by te usługi mogły być świadczone wyłącznie w sytuacji, w której przepustowość sieci jest wystarczająca i kiedy nie szkodzą w sposób istotny dostępności lub jakości usług dostępu do Internetu u innych użytkowników" – zapewniła europosłanka PO/EPL.

Ekspert ostrzega

Witold Tomaszewski z branżowego portalu telepolis.pl przyznaje co prawda, że zniesienie opłaty za roaming jest w krótkiej perspektywie korzystne dla klientów, ale ostrzega, że w dłuższej, operatorzy będą się starali jakoś uzupełnić zmniejszenie swoich dochodów. „Trudno teraz powiedzieć, czym będzie to skutkowało, ale nie wydaje mi się, by należało oczekiwać jakichś drastycznych podwyżek usług, choć pewnie jakichś drobnych spodziewać się należy" – cytują eksperta za PAP media.

Tomaszewski zwrócił także uwagę, że już dziś „telekomy w Wielkiej Brytanii czy Francji pozwalają przez nie dłużej niż 30 czy 60 dni w roku korzystać z "krajowych" limitów minut i transmisji podróżującym po krajach UE". Zastrzegł przy tym, że takie rozwiązania są dostępne tylko w droższych taryfach, ale - podkreślił - dyrektywa rozszerzy je na te tańsze.(bb)

Autor: www.euractiv.pl