Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

911632-1078515Od przyszłego roku, najważniejsze banki i grupy bankowe w strefie euro kontrolować będzie tylko jedna instytucja - Europejski Bank Centralny. Jest to element powołanego właśnie do życia wspólnego nadzoru bankowego dla państw strefy euro i pierwszy krok na drodze do unii bankowej.

Dotychczas banki w Unii Europejskiej nadzorowały instytucje krajowe, które jednocześnie musiały ze sobą współpracować wtedy, gdy tworzyły grupy bankowe prowadzące działalność w wielu krajach.

Parlament Europejski przyjął w czwartek sprawozdanie o ustanowieniu Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA) i sprawozdanie o szczególnych zadaniach EBC. Za wspólnym nadzorem bankowym głosowało 556 eurodeputowanych, a 54 było przeciw.

Uprawnienia nadzorcy

„EBC otrzyma w stosunku do około 150 ważnych systemowo banków europejskich szczególne uprawnienia nadzorcze, w tym takie jak żądanie od banków utrzymywania odpowiedniego poziomu kapitałów oraz udzielanie licencji" - przekazał europoseł Sławomir Nitras (PO/EPL) członek komisji ds. gospodarczych i monetarnych PE w informacji przesłanej EurActiv.pl.

Media zwracają uwagę, że EBC będzie mógł, m.in. nakładać kary finansowe na banki, które nie będą respektować jego decyzji i oceniał przejęcia w sektorze. Ma mieć też uprawnienia do przeprowadzania inspekcji w nadzorowanych instytucjach finansowych.

EBC ma ponadto monitorować nadzór nad mniejszymi bankami, sprawowany przez odpowiednie instytucje państw członkowskich. W każdej chwili będzie mógł jednak podjąć decyzję o przejęciu nadzoru nad jednym, lub większą liczbą mniejszych banków.

Wspólny nadzór – przypominają media - ma umożliwić bezpośrednie dofinansowywanie banków strefy euro z funduszu ratunkowego strefy euro (EMS).

Negocjacje były trudne

Głosowanie było możliwe dopiero po zakończeniu negocjacji między EBC i PE w sprawie wprowadzenia ścisłych zasad odpowiedzialności i przejrzystości, do których bank centralny będzie musiał się stosować nadzorując inne banki. Spór między tymi dwiema unijnymi instytucjami dotyczył przede wszystkim dostępu do stenogramów rady nowego nadzoru.

Ostatecznie stenogramy pozostaną tajne, ale Bank zobowiązał się dostarczać odpowiedniej komisji szczegółowe sprawozdania z dyskusji w sprawie banków w kłopotach i procesu podejmowania decyzji.

Kompromis wynegocjowany przez prezesa EBC Mario Draghiego i szefa PE Martina Schulza zakłada również, że Parlament, wspólnie z rządami państw UE, będzie odpowiedzialny za wyznaczanie rady nadzorczej w EBC.

„Bliska współpraca" dla państw spoza euro

Członkostwo w unii bankowej jest obowiązkowe tylko dla państw strefy euro. Polska automatycznie przystąpi do niej dopiero z chwilą przyjęcia wspólnej waluty. Na razie nasz kraj jeszcze nawet nie zadeklarował, czy przystąpi do tego mechanizmu. Już teraz jednak (na mocy przyjętego rozporządzenia) może – podobnie jak pozostałe państwa spoza strefy euro - przystąpić do unii na zasadzie tzw. bliskiej współpracy.

Dla Polski podstawowym problemem jest fakt, że polski sektor bankowy jest w znacznym stopniu zależny od grup bankowych ulokowanych w strefie euro. Ocena ryzyka z punktu widzenia takiej grupy, może się różnić od tej dokonanej z perspektywy jej banku córki ulokowanego w Polsce. Organ nadzorczy oceniający sytuację z punktu widzenia grupy bankowej może bardziej chronić jej interesy, niż spółki córki ulokowanej w Polsce. Stanowi to zagrożenie nie tylko dla Polski, ale dla integralności rynku wewnętrznego UE.

Warto dodać, że na tle innych państw Europy Środkowej struktura własnościowa polskich banków nie jest całkowicie zdominowana przez zagraniczny kapitał. Dla porównania 76 proc. czeskiego i aż 82 proc. węgierskiego sektora bankowego pozostaje w rękach zagranicznych.

„Kryzys gospodarczy spowodował, że główne reformy gospodarczo-finansowe koncentrują się na państwach z obszaru euro" – wyjaśniała Danuta Huebner, która jest członkiem komisji ds. gospodarczych PE i uczestniczyła w pracach nad sprawozdaniem. „Aby zachować integralność jednolitego rynku, domagaliśmy się maksymalnie równego traktowania państw należących do strefy euro i tych spoza niej" – podkreśliła w przesłanym EurActiv.pl komunikacie.

Jej zdaniem, „zabezpieczenia, które znalazły się w kompromisowym tekście, tworzą dla państw spoza strefy euro pozytywne zachęty do przystąpienia do mechanizmu nadzoru bankowego".

Zgodnie z Traktatami, państwa spoza strefy euro, w tym Polska, nie mogą otrzymać głosu w organie kierowniczym EBC – Radzie Zarządzającej, która będzie zatwierdzała wszystkie decyzje nadzorcze. Jednak w wyniku prac w PE tzw. państwa non-euro uzyskają status pełnoprawnego członka w nowym organie w strukturze EBC - Radzie Nadzoru.

Ponadto zachowają prawo do tego, by - w uzasadnionych okolicznościach – nie stosować się do decyzji Rady Zarządzającej EBC. Zachowają bowiem prawo do zakończenia albo zawieszenia swojego członkostwa w nowym mechanizmie. „Wypracowaliśmy uczciwą ofertę dla krajów spoza strefy euro" - ocenił Sławomir Nitras.

 

To początek prac legislacyjnych

Unijny komisarz ds. rynku wewnętrznego Michel Barnier ostrzegł jednak, że to nie koniec prac nad tworzeniem unii bankowej. "Unia bankowa nie kończy się na wspólnym nadzorze, będzie uzupełniona o europejski system likwidacji i restrukturyzacji banków dla wszystkich krajów uczestniczących w unii bankowej" - zapowiedział.

System ten będzie zbudowany na bazie dyrektywy o uporządkowanej restrukturyzacji i likwidacji banków, którą - mam nadzieję - państwa członkowskie przyjmą wkrótce, oraz propozycji wspólnego mechanizmu upadłościowego z lipca tego roku" - oświadczył po głosowaniu unijny komisarz.

Przywódcy strefy euro już zadeklarowali utworzenie następnych dwóch filarów: wspólnej instytucji odpowiedzialnej za restrukturyzację banków i europejski system gwarancji depozytów. (bba)

Autor: www.euractiv.pl