Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

unijne_pole__ke___276_x_185_.jpgFrancja i Polska opowiadają się za większym budżetem Unii Europejskiej, w tym za zwiększeniem nakładów na Wspólną Polityka Rolną na lata 2014-2020 - poinformowali ministrowie rolnictwa Francji i Polski: Stephane Le Foll i Stanisław Kalemba. Jednak nie we wszystkich sprawach stanowiska Polski i Francji są zbieżne.

"Dzisiejsze rozmowy były ciekawe i otwarte, ale to nie znaczy, że ze wszystkim się zgadzamy" - podsumował Kalemba piątkowe spotkanie.

Na konferencji prasowej ministrowie podkreślili, że dla obu krajów ważny jest zarówno I filar tej polityki, czyli dopłaty bezpośrednie dla rolników, jak i jej II filar, czyli pieniądze na rozwój obszarów wiejskich.

Realizacja celów WPR niemożliwa bez pieniędzy

Polski minister przypomniał, że cele Wspólnej Polityki Rolnej (WPR) nie zmieniły się od 50 lat: powinna zapewniać względnie tanią żywność konsumentom i gwarantować jej bezpieczeństwo. Rolnictwo natomiast powinno dostarczać produkty z poszanowaniem ochrony środowiska. „Do zrealizowanie tych celów potrzebne są jednak pieniądze” - zauważył.

Szefowie resortów rolnictwa obu państw uznali, że ostatnie propozycje przewodniczącego Rady Europejskiej Hermana Van Rompuya, zmniejszające wydatki na WPR o 25 mld euro, są

nie do przyjęcia. Polscy rolnicy straciliby na tym 5,6 proc. w stosunku do wyjściowej propozycji Komisji Europejskiej, co oznacza mniej o 1,2 mld euro z około 21,3 mld euro przewidzianych na ten cel dla Polski. W II filarze, czyli nakładach na rozwój obszarów wiejskich, łączne cięcia miałyby wynieść 8,3 mld euro. Oznacza to średnią redukcję około 19 proc. dla każdego państwa członkowskiego, w tym Polski.

Kalemba poinformował, że rozmowy z ministrem rolnictwa Francji przyniosły dużą zbieżność stanowisk dotyczącą WPR, m.in. w kwestii zwiększenia wydatków na ten cel.

Rozbieżności w kwestii „zazieleniania”

Przyznał jednak, że są również rozbieżności np. w kwestii tzw. zazielenienia. Francja popiera w tej sprawie propozycję KE, by 30 proc. dopłat bezpośrednich zależało od spełniania wymogów ekologicznych i by 7 proc. ziemi ornej wyłączyć z produkcji.

Polska proponuje natomiast wyłączenie z tej reguły gospodarstw małych, czyli poniżej 10 ha, a nawet 15 ha.  Wyłączenie gruntów z produkcji rolnej powinno się natomiast zmniejszyć – zdaniem Warszawy - do 3 proc. Chcemy też, żeby do zazielenienia zaliczyć uprawę roślin strączkowych i motylkowych.

Będą wspólne grupy robocze

Podczas dwudniowej wizyty francuskiego ministra w Polsce uzgodniono, że - wobec istniejących rozbieżności - zostaną powołane zespoły robocze w celu uzgodnienia wspólnego stanowiska w kwestiach zazielenienia, sektora mleczarskiego (wobec planów likwidacji kwot mlecznych od 2015 roku), wyznaczania obszarów o niekorzystnych warunkach gospodarowania (ONW) i wsparcia dla upraw roślin białkowych.

„Działanie takie jest szczególnie ważne – podkreśla ministerstwo rolnictwa na swojej stronie internetowej - w związku z unijnym szczytem poświęconym budżetowi UE na lata 2014-20, który odbędzie się w lutym przyszłego roku. Wspólne, jednakowe wymagania rynkowe powinny bowiem mieć swoje odzwierciedlenie w podobnym poziomie płatności – uzasadnia resort.

Kalemba zapowiedział ponadto współpracę obu krajów w przygotowaniu zagadnień związanych z rolnictwem, które będą omawiane podczas szczytu Trójkąta Weimarskiego. Spotkanie przedstawicieli Francji, Niemiec i Polski zaplanowano na luty przyszłego roku.

Obaj ministrowie podkreślili, że zarówno polska, jak i francuska strona zrealizowały ustalenia z poprzedniego spotkania, które odbyło się we wrześniu na Cyprze. Ocenili,  że daje to szansę na przeprowadzenie "trudnych rozmów i nawiązania dialogu polsko-francuskiego".

Swoją pierwszą wizytę w Polsce Le Foll ocenił jako „bardzo owocną” (bba)

Źródło: www.euractiv.pl