Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

Pawel Szalamacha MF Polska zawiesi obowiązywanie podatku od sprzedaży detalicznej, ale zaskarży decyzję KE w tej sprawie do Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu. W poniedziałek Komisja wszczęła postępowanie przeciwko Polsce ws. podatku handlowego i wezwała Warszawę do zawieszenia spornego obciążenia. W jej ocenie podatek narusza unijne zasady pomocy państwa.

Zaskarżenie decyzji KE zapowiedziała wczoraj (20 września) premier Beata Szydło, natomiast zawieszenie podatku handlowego - szef resortu finansów Paweł Szałamacha. Minister oskarżył przy tym KE o wspieranie międzynarodowych korporacji, uznając jej decyzję za sukces lobbystów. W odpowiedzi rzecznik Komisji Ricardo Cardoso zapewnił, że była to obiektywna decyzja, a dochodzenie wykaże czy słuszna.

"Stosowaliśmy i będziemy stosować zasady dotyczące pomocy państwa bezstronnie i konsekwentnie. Dotyczy to zarówno państw członkowskich, jak i przedsiębiorstw. Wielokrotnie mówiłem, że nasze dochodzenia zawsze są oparte na faktach i przepisach prawnych" - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej w Brukseli rzecznik KE.

Szydło: KE chroni lobby a nie państwa członkowskie UE

W ocenie polskiej premier decyzja KE uwzględnia raczej "interesy różnych lobby", niż państw członkowskich Unii Europejskiej. Szefowa rządu zauważyła przy tym, że podobne ustawy obowiązują w innych państwach Unii. "My od Komisji oczekujemy tego, żeby sprawiedliwie podchodziła do oceny wszystkich państw, a nie wybiórczo traktowała i do tego jeszcze chroniła różnego rodzaju lobby i wpływy interesów. My oczekujemy tego, żeby Komisja stawała po stronie państw" - powiedziała na konferencji prasowej.

Szałamacha: Decyzja KE sukcesem lobbystów

„Decyzja KE jest sukcesem lobbystów, jest działaniem na korzyść korporacji ponadnarodowych z pokrzywdzeniem przedsiębiorców” – ocenił minister finansów Paweł Szałamacha. Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej zapowiedział jednak, że w obronie przedsiębiorców przed konsekwencjami "kontrowersyjnej, nieroztropnej decyzji" KE, jego resort zawiesi podatek handlowy w obecnej formie.

Wyjaśnił także, że decyzja Komisji ws. polskiego podatku od handlu detalicznego jest sukcesem lobbystów, ponieważ KE wsparła doskonale zoptymalizowane podatkowo ponadnarodowe korporacje, które nie płacą w Polsce podatków. Minister zastrzegł, że ze względu na tajemnicę skarbową nie może przekazać danych dotyczących kwot i nazw koncernów handlowych, które od wielu lat funkcjonują w Polsce i realizują obroty rzędu 3–5 mld złotych, a – jak mówił - nie płacą ani złotówki podatku dochodowego w Polsce. "Te koncerny teraz uzyskują wsparcie ze strony Komisji Europejskiej" – ocenił. Podkreślił także, że swoją decyzją Komisja wspomaga filozofię gospodarczą, w wyniku której od lat w Europie "mamy do czynienia ze stagnacją". „To decyzja arbitralna, czysto polityczna” – uznał Szałamacha.

Od przyszłego roku nowy podatek

Szef resortu finansów zapewnił też, że jego resort przedstawi nową formułę podatku od handlu wielkopowierzchniowego. Zostanie on wprowadzony z początkiem 2017 r. Jednocześnie minister zapowiedział korekty w przyszłorocznym budżecie.

"Ministerstwo Finansów przedstawi Radzie Ministrów projekt ustawy, który wprowadzi podatek obciążający handel wielkopowierzchniowy według innej formuły, w pewnym zakresie dokona korekt w projekcie ustawy budżetowej na rok 2017" - powiedział Szałamacha. „W tym roku budżet nie uzyska tych wpływów, które założyliśmy - to jest oczywiste" - dodał.

Szałamacha przyznał też, że w sprawie tego podatku ministerstwo już od jakiegoś czasu prowadziło korespondencję z KE. "Komisja w ogóle nie czytała argumentów strony polskiej, ale przyjęła wstępną tezę o tym podatku i do niej dostosowywała swoje argumenty" - zauważył. „Jeżeli ostateczna decyzja (KE) będzie negatywna, to będziemy ją zaskarżać" – zapowiedział. Jednocześnie zapewnił, że Polska wykorzysta wszelkie uprawnienia traktatowe i procesowe wynikające z członkostwa w UE.

KE niszczy piękno Europy

W ocenie szefa resortu finansów decyzja Komisji o wszczęciu postępowania wobec Polski „jest trudna do zaakceptowania, jest niejasna ze względu na to, że wielokrotnie KE wzywała do opodatkowania dochodu tam, gdzie on jest wytwarzany”. „Nasz podatek doskonale realizuje ten postulat opodatkowania dochodów tam, gdzie one są wytwarzane, tam gdzie biznes jest generowany" – podkreślił.

Szałamacha zwrócił też uwagę, że KE zgłosiła zastrzeżenia do progresywnego charakteru polskiego podatku handlowego, podczas gdy progresja podatkowa jest jednym ze stałych elementów systemów podatkowych i bierze pod uwagę zdolność płatniczą podatnika związaną ze wzrostem jego firmy.

Ponadto, zdaniem szefa MF, decyzja KE niszczy "piękno Europy", które polega na jej różnorodności, także pod względem systemów podatkowych. Minister finansów uważa także, że Komisja nadużyła swoich uprawnień, a jej decyzja w wielu państwach członkowskich spowoduje sprzeciw opinii publicznej, "ponieważ jest po prostu wzrostem centralizmu brukselskiego". "Osoby, które wydały tę decyzję, podważają szereg wartości bliskich wielu krajom europejskim, bliskich Polsce" – ocenił Szałamacha.

Sporny podatek

Kwestionowana przez KE ustawa weszła w życie 1 września. Wprowadzony przez PiS podatek od handlu przewiduje dwie stawki: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku wynosi 204 mln zł. KE zakwestionowała progresywne stawki podatku zależne od wielkości przychodów argumentując, że faworyzuje on mniejsze sklepy, co może być uznane za pomoc publiczną. Według założeń rządu w przyszłym roku podatek ten miał przynieść 1,6 mld złotych wpływów.

 

Autor: euractiv.pl