Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

konf.pras. Szydlo po szczycie UE w BratyslawiePremier Beata Szydło wyraziła zadowolenie z rezultatów piątkowego szczytu UE w Bratysławie. W jej ocenie udało się uzgodnić to, na czym Polsce zależało. Swego niezadowolenia z efektów rozmów nie krył natomiast szef włoskiego rządu Matteo Renzi, który na znak protestu nie wziął udziału we wspólnej konferencji prasowej z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i prezydentem Francji François Hollandem.

W piątek (16 września) odbyło się nieformalne spotkanie przywódców państw członkowskich UE w stolicy Słowacji, Bratysławie. Było ono poświęcone przyszłości Wspólnoty po Brexicie. Europejscy liderzy uzgodnili plan działań na najbliższe miesiące. Wiążące decyzje mają jednak zapaść dopiero w marcu przyszłego roku podczas szczytu w Rzymie, organizowanego z okazji 60-lecia podpisania Traktatów Rzymskich.
Uzgodnione w piątek działania Wspólnoty dotyczą polityki migracyjnej i przywrócenia pełnej kontroli nad granicami zewnętrznymi, walki z terroryzmem, zacieśnienia współpracy wojskowej, przyszłości gospodarczej oraz szans dla młodych mieszkańców Unii.

Beata Szydło zadowolona

„Przede wszystkim zależało nam na tym, żeby proces reform rozpoczął się, żebyśmy nie zakończyli dzisiaj tego spotkania na tym, że tylko spotkamy się, porozmawiamy, ale będzie agenda polityczna, która w następnych miesiącach będzie realizowana przez UE” – powiedziała premier Beata Szydło na konferencji prasowej po zakończeniu obrad.

Podkreśliła, że dzięki państwom Grupy Wyszehradzkiej (V4 - Czechy, Polska, Słowacja, Węgry) udało się doprowadzić do zmiany agendy politycznej. „Mam satysfakcję, że pod polską prezydencją udało nam się przedstawić jako Grupa Wyszehradzka spójny, dobry dokument w którym określiliśmy to, co w naszej ocenie jest w tej chwili potrzebne, aby UE mogła wyjść wzmocniona z kryzysu który ją dotknął" – mówiła premier.

„Trzeba mieć odwagę rozmawiać o tym wszystkim, co w tej chwili jest problemem w UE i zastanawiać się nad różnymi rozwiązaniami. W tym również nie może być tematem tabu rozmowa na temat traktatu europejskiego” – podkreśliła Szydło. „Reforma UE powinna być głęboka. Nie możemy skupić się tylko i wyłącznie na powierzchownych rozwiązaniach. UE potrzebuje głębokich reform” – podkreśliła.

Jednak w „mapie drogowej” określającej cele i konkretne działania na najbliższe miesiące, nie ma mowy o reformach instytucjonalnych UE. Zarówno kanclerz Niemiec Angela Merkel, jak i przewodniczący KE Jean-Claude Juncker oraz prezydent Francji François Hollande podkreślali, że nie ma potrzeby zmiany traktatów unijnych.

Tusk: To była trzeźwa ocena

„Nasza ocena była trzeźwa, ale nie defetystyczna” - przekonywał szef Rady Europejskiej Donald Tusk na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania. „Zgodziliśmy się, że UE nie jest doskonała, ale zgadzamy się też, że jest ona tym, co mamy najlepsze” - dodał.

Tusk zwrócił uwagę, że milionom Europejczyków brak poczucia bezpieczeństwa, a w związku z tym wyrażają obawy dotyczące migracji, terroryzmu i przyszłości społeczno-gospodarczej kontynentu. „Dlatego jesteśmy zdecydowani, by poprawić błędy przeszłości i znaleźć wspólne rozwiązania dla 27 państw” – zapewnił szef Rady Europejskiej. „To był najtrudniejszy ze szczytów jaki prowadziłem” – przyznał w rozmowie z dziennikarzami.

Grupa Wyszehradzka chce "elastycznej solidarności"

Grupa Wyszehradzka przedstawiła w Bratysławie koncepcję "elastycznej solidarności" w kwestii migrantów. Miałaby ona na celu pomoc najbardziej obciążonym kryzysem migracyjnym państwom w inny sposób niż przyjmowanie cudzoziemców.

Szefowa polskiego rządu poinformowała, że podczas spotkania Grupa Wyszehradzka przedstawiła propozycję nowego porozumienia dotyczącego migracji.

„Chcemy, aby to nowe porozumienie w sprawie migracji, koncentrujące się na pomocy humanitarnej, rozwiązywaniu problemów migracji tam, gdzie one powstają, czy na ochronie granic zewnętrznych UE było realizowane” – podkreśliła Szydło. Zwróciła ponadto uwagę, że dzięki postawie Polski udało się też wyeliminować z porozumienia wszelkie zapisy, które prowadziłyby do ograniczenia swobodnego przepływu osób.

Renzi: UE wciąż daleka od stawienia czoła największym wyzwaniom

Premier Włoch Matteo Renzi oświadczył natomiast, że nie jest zadowolony z wyników piątkowego szczytu UE. Jak argumentował, Unia jest wciąż daleka od stawienia czoła największym wyzwaniom przed nią stojącym. Renzi nie jest usatysfakcjonowany rezultatami spotkania w kwestiach dotyczących wzrostu gospodarczego i migracji. Wyjaśnił, że dlatego odmówił udziału we wspólnej konferencji prasowej z przywódcami Francji i Niemiec.

„To nie jest próba polemiki, ale przejaw powagi. Muszę wrócić do Włoch i powiedzieć, że w pewnych kwestiach poczyniono kroki naprzód, ale w innych nie” - tłumaczył dziennikarzom Renzi.

Rozmowa Szydło-Hollande o polskich przewoźnikach

Przy okazji szczytu szefowa polskiego rządu spotkała się także z prezydentem Francji. „Zwróciłam się do niego z kwestią ochrony polskich przewoźników, którzy w tej chwili mają kłopoty w Calais. Pan prezydent zadeklarował sprawdzenie tego problemu i oczywiście podjęcie odpowiednich kroków” – relacjonowała Szydło.

Czytaj więcej informacji na temat deklaracji bratysławskiej.

 

Autor: euractiv.pl