Przejdź do treści

Biuro Informacyjne Województwa Wielkopolskiego w Brukseli

    EU20 WLKP LOGOTYP RGB KOLOR

Biuro Wielkopolski w Brukseli Wielkopolska BXL

komisja euWyjątkowo pracowicie spędzą cztery ostatnie miesiące tego roku europarlamentarzyści. Poza ostatnimi dniami roku nie będą mieli ani jednego tygodnia bez parlamentarnej aktywności. Kalendarz prac Parlamentu Europejskiego na ten rok przewiduje sześć terminów na posiedzenia plenarne, również sześć - na spotkania grup politycznych i 11 - na obrady komisji. Na pracę posłów w terenie przeznaczono - z konieczności - tylko jeden tydzień.

We wrześniu i październiku na legislacyjną pracę PE nałoży się proces tworzenia nowej Komisji Europejskiej. Kadencja obecnej Komisji, którą kieruje Jean-Claude Juncker, ma się zakończyć 31 października. Przyszła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen już zapowiedziała, że chciałaby zakończyć proces kształtowania kolegium komisarzy w tym terminie i zobowiązała się przedstawić już na początku września pełen skład kandydatów. Wówczas mogliby się włączyć europosłowie.

Wszystkich 27 kandydatów muszą przesłuchać komisje PE; niektórych kilka z nich. Wszystko wskazuje na to, że proces przesłuchań zacznie się 23 września; na ów tydzień kalendarz przewiduje posiedzenia komisji. Gdyby przez cztery dni wszystkim kandydatom nie udało się stanąć przed komisjami, także w następnych dwóch tygodniach możliwe byłyby przesłuchania.

Przesłuchania są precyzyjnie opisane w regulaminie PE. Każdy kandydat lub kandydatka odbywa trzygodzinne, transmitowane na żywo spotkanie z jedną lub kilkoma komisjami Parlamentu, zajmującymi się proponowaną dla nich tematyką. Po przesłuchaniu komisje przygotowują ocenę kompetencji kandydata, która jest kierowana do Konferencji Przewodniczących, składającej się z liderów grup politycznych i przewodniczącego PE.

Jeśli komisje nie zgłoszą zastrzeżeń do kandydatów, na plenarnym posiedzeniu PE, rozpoczynającym się 21 października, mogłoby dojść do głosowania nad składem Komisji Europejskiej.

Tej jesieni nieco w cieniu procesu tworzenia KE pozostaną parlamentarne prace legislacyjne. Oprócz własnych, nowych inicjatyw europosłowie będą musieli dokończyć szereg spraw po poprzednikach. Projekty legislacyjne, które były przedmiotem głosowania poprzedniego PE nie ulegają bowiem dyskontynuacji, ale pozostają prawomocne dla kolejnego Parlamentu.

Już na początku tej kadencji na czoło parlamentarnej legislacji wysuwa się projekt nowego budżetu na lata 2021-2027. Propozycje Komisji dotyczące nowego wieloletniego programu przedstawione w maju i czerwcu 2018 r. zakładają skupienie się UE na kilku kluczowych sprawach jak: ochrona klimatu (na którą przeznaczone ma zostać 1 na każde wydane 4 euro); programy dla młodzieży, w tym Erasmus na który trafić ma ponad dwa razy więcej środków niż w poprzedniej perspektywie). Na finansowanie badań i innowacji; strategiczne inwestycje europejskie; jednolity rynek i programy kosmiczne przeznaczone ma być łącznie 187,4 mld euro; na działania zewnętrzne trafić ma 123 miliardy euro; wydatki na ochronę granic i programy migracyjne mają być zwiększone do 34,9 mld euro, a wydatki na bezpieczeństwo i obronę wzrosnąć do 27,5 mld euro.

Innym ze wzbudzających kontrowersje tematów jest polityka migracyjna i reforma wspólnotowego systemu azylowego. Wspólnota dostrzegła potrzebę zreformowania tego systemu, gdy w 2015 r. doszło do ogromnego kryzysu migracyjnego, a Komisja Europejska w odpowiedzi na ten kryzys zaproponowała następnie przymusowy rozdział uchodźców między kraje członkowskie. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiły się kraje Grupy Wyszehradzkiej, w tym Polska. Komisja Europejska, widząc, że bardzo trudno będzie znaleźć konsensus w UE dla tego pomysłu, zaproponowała następnie ustalenie tylko niektórych elementów reformy systemu azylowego, tych, co do których jej zdaniem możliwy byłby konsensus. Chodzi np. o reformę unijnej agencji ds. azylu.

W "spadku" po poprzednim PE pozostały też m.in. projekty nowego rozporządzenia w sprawie ochrony prywatności w komunikacji elektronicznej, przepisów ograniczających możliwości działania terrorystów i dotyczących bezpieczeństwa Strefy Schengen.

Pierwszymi powakacyjnymi okazjami powrotu do prac legislacyjnych będą obrady komisji PE przewidziane na okres od 2 września oraz posiedzenie plenarne, zaplanowane na 16-19 września.

Autor: Polska Agencja Prasowa – kurier.pap.pl

Wszystkich 27 kandydatów muszą przesłuchać komisje PE; niektórych kilka z nich. Wszystko wskazuje na to, że proces przesłuchań zacznie się 23 września; na ów tydzień kalendarz przewiduje posiedzenia komisji. Gdyby przez cztery dni wszystkim kandydatom nie udało się stanąć przed komisjami, także w następnych dwóch tygodniach możliwe byłyby przesłuchania.

Przesłuchania są precyzyjnie opisane w regulaminie PE. Każdy kandydat lub kandydatka odbywa trzygodzinne, transmitowane na żywo spotkanie z jedną lub kilkoma komisjami Parlamentu, zajmującymi się proponowaną dla nich tematyką. Po przesłuchaniu komisje przygotowują ocenę kompetencji kandydata, która jest kierowana do Konferencji Przewodniczących, składającej się z liderów grup politycznych i przewodniczącego PE.

Jeśli komisje nie zgłoszą zastrzeżeń do kandydatów, na plenarnym posiedzeniu PE, rozpoczynającym się 21 października, mogłoby dojść do głosowania nad składem Komisji Europejskiej.

Tej jesieni nieco w cieniu procesu tworzenia KE pozostaną parlamentarne prace legislacyjne. Oprócz własnych, nowych inicjatyw europosłowie będą musieli dokończyć szereg spraw po poprzednikach. Projekty legislacyjne, które były przedmiotem głosowania poprzedniego PE nie ulegają bowiem dyskontynuacji, ale pozostają prawomocne dla kolejnego Parlamentu.

Już na początku tej kadencji na czoło parlamentarnej legislacji wysuwa się projekt nowego budżetu na lata 2021-2027. Propozycje Komisji dotyczące nowego wieloletniego programu przedstawione w maju i czerwcu 2018 r. zakładają skupienie się UE na kilku kluczowych sprawach jak: ochrona klimatu (na którą przeznaczone ma zostać 1 na każde wydane 4 euro); programy dla młodzieży, w tym Erasmus na który trafić ma ponad dwa razy więcej środków niż w poprzedniej perspektywie). Na finansowanie badań i innowacji; strategiczne inwestycje europejskie; jednolity rynek i programy kosmiczne przeznaczone ma być łącznie 187,4 mld euro; na działania zewnętrzne trafić ma 123 miliardy euro; wydatki na ochronę granic i programy migracyjne mają być zwiększone do 34,9 mld euro, a wydatki na bezpieczeństwo i obronę wzrosnąć do 27,5 mld euro.

Innym ze wzbudzających kontrowersje tematów jest polityka migracyjna i reforma wspólnotowego systemu azylowego. Wspólnota dostrzegła potrzebę zreformowania tego systemu, gdy w 2015 r. doszło do ogromnego kryzysu migracyjnego, a Komisja Europejska w odpowiedzi na ten kryzys zaproponowała następnie przymusowy rozdział uchodźców między kraje członkowskie. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiły się kraje Grupy Wyszehradzkiej, w tym Polska. Komisja Europejska, widząc, że bardzo trudno będzie znaleźć konsensus w UE dla tego pomysłu, zaproponowała następnie ustalenie tylko niektórych elementów reformy systemu azylowego, tych, co do których jej zdaniem możliwy byłby konsensus. Chodzi np. o reformę unijnej agencji ds. azylu.

W "spadku" po poprzednim PE pozostały też m.in. projekty nowego rozporządzenia w sprawie ochrony prywatności w komunikacji elektronicznej, przepisów ograniczających możliwości działania terrorystów i dotyczących bezpieczeństwa Strefy Schengen.

Pierwszymi powakacyjnymi okazjami powrotu do prac legislacyjnych będą obrady komisji PE przewidziane na okres od 2 września oraz posiedzenie plenarne, zaplanowane na 16-19 września.